Wybrałyśmy się z Ellą w odwiedziny, do mojego kolegi. Kiedy weszłyśmy do mieszkania, 6-letnia córka rezolutnie pochwaliła wystrój, skrzętnie oglądając, co się da.
W którymś momencie wskazała na wiszące na ścianie zdjęcie i odbył się taki dialog:
– A kim jest ten Pan?
– yyyy, to moja mama.
– A gdzie teraz jest?
– W Polsce.
– Aaaa, myślałam, że nie żyje.
W jej głosie wyraźnie słychać było rozczarowanie. Wiem, że kontekst nie tego, ale oboje nie mogliśmy przestać się śmiać, przez kolejne 3 minuty.
4 replies on “Kim jest ten Pan?”
ehm chyba glupia jestem bo kompletnie niezrozumialam o co chodzi?
Może w pisaniu wychodzi słabiej, niż wtedy, kiedy się to słyszało na własne uszy.
Podejrzewam że masz rację. Zresztą małe dzieci potrafią zaskoczyć i to bardzo.
Wiecie, generalnie wydaje mi się, że mało kto zakłada, że osoba, którą widzi na zdjęciu nie żyje… Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. W ustach sześciolatka, który w dodatku brzmi na rozczarowanego, to wychodzi dosyć kuriozalnie… No ale moze mam specyficzne poczucie humoru i sugerowanie ludzom, że ich mama nie żyje, jest jak najbardziej ok. 😛